Dziś dotarliśmy od Poznania. Z lotniaska odebrał nas Seba. Humor dopisywał nam od początku . W końcu zaczyna się nasz wyczekiwany urlop.W mieszkaniu czekała na Nas radosna Ilona ;) Po wstępnej wymianie bieżacych informacji zaczeliśmy się wspólnie przepakowywać torby. Pierwsze wejście na wagę: "Ja tyle ważę!?" Łatwo nie było ale dzięki temu znamy wagę niemal każdego przedmiotu (gry i zabawy - 500 gram). Zaczęliśmy też serię "szczepień" :) Jutro ruszamy dalej.